Może trochę za późno już piszę bo jest po świętach ale w te dni nie miałam dostępu do kompa. chciałabym wszystkim życzyć WESOŁYCH I ZDROWYCH ŚWIAT!!! mokrego dyngusa i wiele wiele innych ciekawych przygód. Wczoraj mój wujek tak mnie oblał że było można ze mnie wykręcać :D Potem ja go oblałam podobnie że też można było prawie wykręcać ale to się dla mnie źle skończyło bo oberwałam trochę butelką od coli (wodą z butelki a nie...) Na szczęście nie cała bo nie wiem czy bym była dzisiaj zdrowa :p
A teraz świąteczny wierszyk :
Kolorowych jajeczek,
rozczochranych owieczek,
rozkicanych króliczków,
pyszności w koszyczku,
a przede wszystkim mokrego ubrania w dniu wielkiego lania! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz